Dzisiejszy kokardkowy gorset subtelnie sugeruje, że ktoś tutaj przysłowiowo wziął się w garść :D Od tego momentu będzie już tylko lepiej ! Już niedługo na blogu pojawi się kilka ciekawych projektów wykonanych za pomocą aerografu :) Wskakujemy na wyższy level ! Koniecznie zostańcie z nami.
Jeszcze kilka temu swój post zaczęłabym od stwierdzenia, że wszechobecna beznadzieja spłynęła falą na mnie i na moje życie i skutecznie utrudnia mi korzystanie z uroków nieśmiałej wiosenki, która jakby chciała, a nie mogła wyprzeć tego paskudztwa za oknem. Nie tym razem ! Chociaż lubię sobie "pogadać", postawa mruka średnio odzwierciedla moją ogólną postawę wobec świata. Pogoda pogodą ( w końcu zmienić się musi), a żyć trzeba :) No więc żyjemy ! I to nie byle jak :) Miniony weekend odmienił wszystko. Zmiana środowiska sprawiła, że umęczona walką z systemem ( chodzi o zmianę specjalizacji, o której wspominałam kilka postów temu) zyskałam komfort psychiczny. 2 dni spędzone w pracy, wśród ciekawych ludzi, na mega evencie ( V Wrocławskie Targi Motocyklowe) z dala od problemu w ujęciu fizycznym i psychicznym dały mi pokłady nowej energii. Polecam ! To nie ucieczka, lecz swojego rodzaju przystanek na wyboistej drodze ku osiągnięciu zamierzonego celu. Uczymy się cierpliwości i pogłębiamy wytrwałość :)
Dzisiejszy kokardkowy gorset subtelnie sugeruje, że ktoś tutaj przysłowiowo wziął się w garść :D Od tego momentu będzie już tylko lepiej ! Już niedługo na blogu pojawi się kilka ciekawych projektów wykonanych za pomocą aerografu :) Wskakujemy na wyższy level ! Koniecznie zostańcie z nami.
Dzisiejszy kokardkowy gorset subtelnie sugeruje, że ktoś tutaj przysłowiowo wziął się w garść :D Od tego momentu będzie już tylko lepiej ! Już niedługo na blogu pojawi się kilka ciekawych projektów wykonanych za pomocą aerografu :) Wskakujemy na wyższy level ! Koniecznie zostańcie z nami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gorset jest prześwietny !
OdpowiedzUsuńPrzeglądając Twoje prace zaczęłam się zastanawiać nad talentem. Jak to jest, że jedni mają o wiele większy, a inni nie mają go prawie wcale? Pewnie zapewne temu, że to zależy od ćwiczenia i czasu. Pewnie go wiele poświęciłaś i miałaś wielką motywację. Zazdroszczę. Obserwuję, bo wiem, że mogłam natrafić na wartościowego bloga, przekonamy wkrótce. Tym czasem gorąco pozdrawiam i zapraszam do siebie: neronowa.blogspot.com
OdpowiedzUsuń