Zawsze uważałam, że prowadzenie bloga to świetny sposób na wyrażenie siebie. Przyszedł w końcu moment, w którym i ja postanowiłam zmierzyć się z tym niełatwym, ale z pewnością dającym ogrom satysfakcji zadaniem. Decyzja o powstaniu bloga zapadła spontanicznie. Spotkałam na swojej drodze osobę, która pociągnęła za spust, który uwolnił niczym pocisk kreatywność, kłębiącą się w zakamarkach mojego umysłu. Osobę, która inspiruje...do życia! To dzięki niej, spełniam dziś swoje małe marzenie i stawiam pierwszy krok ku stworzeniu przestrzeni, która sama w sobie będzie inspiracją na wielu płaszczyznach. Brzmi enigmatycznie ? Wyczekujcie pierwszych postów, a dowiecie się czemu dedykowany będzie ten blog.
I always found blogging the greatest way to express oneself. Finally, the time has come for me to take up the challenge of owning a blog myself. I am pretty sure it won't be easy, though it can bring a lot of satisfaction as well. The decision of bringing 'To be...painted' to life was made spontaneously. I just met a person who let all of my creativity flow on the ocean of inspiration. The person who explores my mind in a way I never knew was possible. Thanks to this particular person, I am here today taking first steps towards creating space being inspiration itself in many different ways. Mysterious ? Quite a bit. Stay tuned and find out what's gonna be the leitmotiv of my blog.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy dodany komentarz :)